DZIEN 23-24: TOKYO I WYLOT

(13-14.05)
Przed przelotem do Tokyo, udało nam się jeszcze przez chwilkę powylegiwać na trawce w parku Odori. N była wniebowzięta.  

Tym razem lot wewnętrzny przebiegał bez żadnych problemów. Bagaże spełniały wszelkie normy, a N jak na zawołanie zasypiała przy starcie i lądowaniu.

Wieczorem zaliczyliśmy jeszcze 100 ‎¥ sushi. Czyli restauracje gdzie 90% pozycji kosztowało 100 ¥, a wszystko zamawiało się na małym ekranie LCD przy stole. Zamówienie podjeżdżało wagonikiem, który następnie trzeba było odesłać do kuchni. Zaaferowani, zapomnieliśmy tego raz zrobić i przyblokowaliśmy inne stoliki. Po małej reprymendzie wszystko wróciło do normy:)

Następnego dnia lot do Polski. W Starbucks, po raz pierwszy w Japonii, odgadnięto, że N to dziewczynka.Dostaliśmy nawet kubeczek ze stosownym napisem:) Tym optymistycznym epizodem zakończyliśmy naszą 25 dniową podróż.
 



Odori Park, Sapporo


100 Y sushi




1 comments:

  1. Rośnie koneserka kuchni japońskiej - bardzo dobrze :)

    ReplyDelete

 

Flickr Photostream

Followers

Twitter Updates

Translate

Meet The Author